Pages in topic:   [1 2] >
umowy o dzieło - APEL
Thread poster: karolinabujak
karolinabujak
karolinabujak
Poland
Apr 20, 2015

APEL DO POLSKICH TŁUMACZY ORAZ BIUR TŁUMACZEŃ - W ZWIĄZKU Z PRZYGOTOWYWANĄ SKARGĄ OBYWATELSKĄ ODNOŚNIE PRAKTYK ZUS.


Zakład ubezpieczeń społecznych prowadzi na coraz większa skalę kontrolę biur tłumaczeń oraz tłumaczy wykonujących swoją pracę na bazie umowy o dzieło podważając WSZYSTKIE tego typu umowy (niezależnie od rodzaju wykonywanych tłumaczeń) i kwalifikuje je jako umowy o świadczenie usług, co skutkuje koniecznością odprowadzenia od nich
... See more
APEL DO POLSKICH TŁUMACZY ORAZ BIUR TŁUMACZEŃ - W ZWIĄZKU Z PRZYGOTOWYWANĄ SKARGĄ OBYWATELSKĄ ODNOŚNIE PRAKTYK ZUS.


Zakład ubezpieczeń społecznych prowadzi na coraz większa skalę kontrolę biur tłumaczeń oraz tłumaczy wykonujących swoją pracę na bazie umowy o dzieło podważając WSZYSTKIE tego typu umowy (niezależnie od rodzaju wykonywanych tłumaczeń) i kwalifikuje je jako umowy o świadczenie usług, co skutkuje koniecznością odprowadzenia od nich składek ubezpieczeniowych.

Na nic zdają się argumenty, iż tłumacze freelancerzy pracują na własnych materiałach, w czasie, który sami sobie ustalają a gotowy produkt jakim jest tłumaczenie jest dziełem skończonym, posiadającym swój własny indywidualny charakter. Nie ma znaczenia też, że same umowy, rodzaj wykonywanych czynności spełniają wszelkie wymogi prawne. ZUS ich nie akceptuje.

Zwracam się z prośbą do wszystkich biur tłumaczeń stosujących (nawet w ostatnich 10 latach gdyż kontrola może dotyczyć umów zawartych wstecz) umowy o dzieło oraz tłumaczy freelancerów o wsparcie naszej walki z poczynaniami ZUS. Podejrzewamy, że jeżeli środowisko nie podejmie konkretnych działań, to ZUS pojawi się, jeżeli nie w każdej, to w większości firm związanych z usługami tłumaczeniowymi oraz u tłumaczy freelancerów, aby zebrać żniwa w postaci składek ubezpieczeniowych wraz z odsetkami od kwestionowanych umów.

Jedyną argumentacją ZUS jest twierdzenie, że tłumaczenie jest "zwykłą czynnością translatorską" i na pewno nie można tej czynności kwalifikować jako dzieła. Niezależnie od tego, czy chodzi o tłumaczenie wystąpienia profesora uniwersyteckiego, dokumentacji medycznej, instrukcji ciągnika, czy też tekstu o produkcji diamentów, wszystkie tłumaczenia zdaniem ZUS są zwykłym świadczeniem usług jak np. mycie okien.

Do inspektorów nie docierają żadne zdroworozsądkowe argumenty, powoływanie się na opracowania wybitnych specjalistów, przytaczane dowody na to, iż dzieło, którym jest tłumaczenie jest to indywidualny, niepowtarzalny, proces w wyniku którego powstaje samodzielne dzieło którego rezultat można zweryfikować jednostkowe i prawie zawsze nosi pierwiastek twórczy. Cytując warszawskiego adwokata reprezentującego jedno z kontrolowanych biur "cała cywilistyka stanęła w tym momencie na głowie".

Dodatkowo w Warszawie i we Wrocławiu zapadły już pierwsze prawomocne wyroki, oczywiście na korzyść ZUS, a fakt ten otwiera drogę dla ZUS do prowadzenia kontroli z jeszcze większą natarczywością. Z naszych informacji wiemy, że za chwilę trafią sprawy na wokandy w Łodzi i Poznaniu.

Sądzimy, że środowisko tłumaczy powinno stawić czynny, wspólny opór wobec tego typu praktyk. Takie postępowanie podważa zaufanie obywatela do Państwa. ZUS przez tyle lat akceptował to iż tłumaczenia są wykonywane w ramach umowy o dzieło. Nagle zmienił stanowisko. W naszej ocenie z uwagi na to, że nie zmieniły się przepisy kodeksu cywilnego w zakresie regulacji dotyczącej umowy o dzieło i umowy o świadczenie usług ZUS chcąc zmienić charakter umów w ramach których wykonywane są tłumaczenia winien wydać oficjalną interpretację że od konkretnej daty uznaje umowy których przedmiotem jest wykonywanie tłumaczeń uznaje za umowy o świadczenie usług. Wówczas tłumacze ustalając wysokość wynagrodzenia za wykonane tłumaczenie uwzględnią w nim konieczność odprowadzenia składek na ubezpieczenie społeczne.

W związku z powyżej zaprezentowanym stanem rzeczy postanowiliśmy złożyć na ręce Rzecznika Praw Obywatelskich skargę obywatelska. Jesteśmy w trakcie przygotowywania tego dokumentu. Osoby chętne do wzięcia udziału w naszej akcji i złożenia podpisów pod tą skargą prosimy o przesłanie takiej informacji na adres mailowy: [email protected] . W momencie ukończenia dokumentu będziemy kontaktować się z zainteresowanymi złożeniem podpisów osobami i firmami i uzgodnimy końcowy obieg pisma.

Szanowni Państwo - tylko w większej grupie jesteśmy w stanie wpłynąć na to co dzieje się w naszym kraju. Nie można patrzeć spokojnie na łamanie naszych praw obywatelskich. Zachęcamy do współpracy nie tylko osoby, które zetknęły się osobiście z tym tematem i czują się oszukane przez ZUS, ale także tych wszystkich, których ten problem formalnie jeszcze nie dotyczy. Są Państwo jeszcze w komfortowej sytuacji, aby pomóc zdziałać coś w sprawie, która za chwilę może być dla Państwa realnym zagrożeniem.

Ze względu na to, iż jesteśmy w trakcie postępowania sądowego nie chcielibyśmy ujawniać na razie danych naszej firmy. Osoby zainteresowane otrzymają od nas stosowne informacje drogą mailową.
Pozdrawiamy wszystkich tłumaczy
Collapse


 
Szymon Metkowski
Szymon Metkowski  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
German to Polish
+ ...
Qui bono? Apr 21, 2015

Proszę szanowne Koleżanki i Kolegów, aby przed poparciem powyższego anonimowego apelu zastanowili się, czy na pewno warto i kogo lepiej wspierać: przedsiębiorców zatrudniających tłumaczy na umowy cywilnoprawne (tzw. śmieciowe), czy takich, którzy kupują od innych przedsiębiorców albo zatrudniają ludzi na umowę o pracę?

 
Stanislaw Czech, MCIL CL
Stanislaw Czech, MCIL CL  Identity Verified
United Kingdom
Local time: 09:19
Member (2006)
English to Polish
+ ...
SITE LOCALIZER
Alternatywą nie jest umowa o pracę Apr 21, 2015

Problemy wspomniane przez anonimową autorkę pierwszego wątku nie dotyczą alternatywy umowa o dzieło albo umowa o pracę. Alternatywy to kontynuacja korzystnych podatkowo umów o dzieło albo spychanie tłumaczy do umów zlecenia. Jest to dodatkowy cios dla wizerunku naszej branży.

Warto pamiętać, że wielu tłumaczy prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, umowy o dzieło to specjalność tych, którzy mają już inne źródło dochodu np. umowę o pracę i chcą
... See more
Problemy wspomniane przez anonimową autorkę pierwszego wątku nie dotyczą alternatywy umowa o dzieło albo umowa o pracę. Alternatywy to kontynuacja korzystnych podatkowo umów o dzieło albo spychanie tłumaczy do umów zlecenia. Jest to dodatkowy cios dla wizerunku naszej branży.

Warto pamiętać, że wielu tłumaczy prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, umowy o dzieło to specjalność tych, którzy mają już inne źródło dochodu np. umowę o pracę i chcą sobie dorobić. Im kolejna umowa o pracę nie jest potrzebna, a często wręcz nie mogliby jej zawrzeć. Z kolei konstrukcja umowy o dzieło chroni ich prawa autorskie i pozwala ograniczyć dodatkowe koszty.


Jeżeli ZUS upomina się o składki od tych umów to na pewno nie chodzi o wsparcie branży tłumaczeń, tylko zasypywanie czarnej dziury w finansach tej instytucji.

Pozdrawiam
S

PS: na wszelki wypadek dodam, że nie korzystam w pracy z umów o dzieło.
Collapse


 
Szymon Metkowski
Szymon Metkowski  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
German to Polish
+ ...
Umowa o pracę ALBO zakup od innych przedsiębiorców Apr 21, 2015

Coraz więcej biur zatrudnia tłumaczy lub weryfikatorów in-house na umowę o pracę. Wynika to z szeregu potrzeb, między innymi potrzeby dostępności tłumacza. Do niedawna sam zatrudniałem i niedługo prawdopodobnie ponownie będę.

Jednocześnie w naszym interesie (osób utrzymujących się tylko z tłumaczeń) nie jest wspieranie interesu osób, które tylko dorabiają na tłumaczeniach. Oni nie muszą sami się oskładkowywać, dzięki czemu mogą oferować stawki poniżej
... See more
Coraz więcej biur zatrudnia tłumaczy lub weryfikatorów in-house na umowę o pracę. Wynika to z szeregu potrzeb, między innymi potrzeby dostępności tłumacza. Do niedawna sam zatrudniałem i niedługo prawdopodobnie ponownie będę.

Jednocześnie w naszym interesie (osób utrzymujących się tylko z tłumaczeń) nie jest wspieranie interesu osób, które tylko dorabiają na tłumaczeniach. Oni nie muszą sami się oskładkowywać, dzięki czemu mogą oferować stawki poniżej progu opłacalności. Nie ponoszą też ryzyka - jeśli przestanie im się opłacać, przestaną dorabiać. Dla nas sytuacja jest zgoła odmienna. Jeśli przestanie się opłacać, będziemy musieli znaleźć inne główne zajęcie.

Aktualnie pracy raczej przybywa niż ubywa, jednak wspieranie umów cywilnoprawnych w żaden sposób nie leży w interesie tych, którzy z nich nie korzystają, czyli tłumaczy prowadzących jednoosobową działalność.
Collapse


 
Stanislaw Czech, MCIL CL
Stanislaw Czech, MCIL CL  Identity Verified
United Kingdom
Local time: 09:19
Member (2006)
English to Polish
+ ...
SITE LOCALIZER
Czym się kierujemy? Apr 21, 2015

Szymon Metkowski wrote:

Aktualnie pracy raczej przybywa niż ubywa, jednak wspieranie umów cywilnoprawnych w żaden sposób nie leży w interesie tych, którzy z nich nie korzystają, czyli tłumaczy prowadzących jednoosobową działalność.


Na pewno masz tu rację, tylko czy w takich ważnych długoterminowo sprawach jak sposoby opodatkowania, czy podejście instytucji państwa do owoców naszej pracy powinniśmy kierować się tylko swoim indywidualnym bieżącym interesem?

Czy nie lepiej by w długim okresie czasu nasza praca kojarzyła się raczej z wykonaniem rzeźby niż wymianą rury? Wydaje mi się, że szczególnie dla dobrych tłumaczy, do których bez wątpienia się zaliczasz wysoki prestiż zawodu w długim okresie czasu powinien być ważniejszy niż wątpliwe zagrożenie ze strony osób, które dorabiają sobie na boku. Zwłaszcza, że te osoby to nie tylko Pani Frania, która zna język obcy i wieczorami robi tłumaczenie ale też Pani prof. Frania, która tłumaczy specjalistyczną literaturę. Niszcząc system związany z umowami o dzieło rzuca się kłodę pod nogi i jednej i drugiej.

Pozdrawiam
S


 
karolinabujak
karolinabujak
Poland
TOPIC STARTER
umowy o dzieło a zatrudnianie tłumaczy Apr 21, 2015

Panie Szymonie,

tutaj nie chodzi o zatrudnianie na umowy tak zwane śmieciowe, ale o współpracę z tłumaczami, którzy reprezentują np. języki niszowe np. łaciński, turecki i inne. Współpraca nie kojarzy się raczej z zatrudnieniem na etat. Czy uważa Pan, że biuro tłumaczeń powinno takie osoby zatrudnić w oparciu o umowę o pracę? Czyli w takim razie biuro obsługujące 30 języków obcych powinno mieć na etacie kilkudziesięciu tłumaczy? Tutaj nie chodzi o wypier
... See more
Panie Szymonie,

tutaj nie chodzi o zatrudnianie na umowy tak zwane śmieciowe, ale o współpracę z tłumaczami, którzy reprezentują np. języki niszowe np. łaciński, turecki i inne. Współpraca nie kojarzy się raczej z zatrudnieniem na etat. Czy uważa Pan, że biuro tłumaczeń powinno takie osoby zatrudnić w oparciu o umowę o pracę? Czyli w takim razie biuro obsługujące 30 języków obcych powinno mieć na etacie kilkudziesięciu tłumaczy? Tutaj nie chodzi o wypieranie, czy też konkurowanie z tłumaczami prowadzącymi jednoosobową działalność, rzecz rozbija się o coś zupełnie innego.

Nie można jednak nagle poddawać w wątpliwość dopuszczalności pewnych rozwiązań , które były wcześniej uznawane za zgodne z prawem. Skoro umowy o dzieło nie mają prawa bytu to powinno się je zupełnie usunąć z kodeksu cywilnego lub sprecyzować w jakim zakresie można je stosować.

Czy tłumacz tłumaczący literaturę, w ramach wykonywanego przez siebie wolnego zawodu powinien być zatrudniony w takim razie na umowę o pracę? Proszę odnieść się do tej przykładowej kwestii. Problem jest bardziej skomplikowany, niż niektórym się wydaje. ZUS sprowadza pracę tłumacza do prostej czynności translatorskiej, cokolwiek to znaczy. Czy mamy schylać głowę i uznawać taką interpretację ZUS?
Collapse


 
Szymon Metkowski
Szymon Metkowski  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
German to Polish
+ ...
Sytuacja wcale nie jest skomplikowana Apr 22, 2015

Droga Pani Anonim!

Po pierwsze, nie ma obowiązku oferowania 30 języków. Po wtóre może nie zaciemniajmy obrazu językiem łacińskim czy literaturą, bo te rynki mają marginalne znaczenie i nawet jeśli biura tłumaczeń podpisywały w tym zakresie umowy o dzieło, to przy literaturze się wybronią w cuglach a przy łacińskim obroty (a tym samym należne do zapłaty składki) są tak nieznaczne, że nie ma o co kruszyć kopii.

Umowa o dzieło ma swoją ugruntowan
... See more
Droga Pani Anonim!

Po pierwsze, nie ma obowiązku oferowania 30 języków. Po wtóre może nie zaciemniajmy obrazu językiem łacińskim czy literaturą, bo te rynki mają marginalne znaczenie i nawet jeśli biura tłumaczeń podpisywały w tym zakresie umowy o dzieło, to przy literaturze się wybronią w cuglach a przy łacińskim obroty (a tym samym należne do zapłaty składki) są tak nieznaczne, że nie ma o co kruszyć kopii.

Umowa o dzieło ma swoją ugruntowaną pozycję, która nie jest zagrożona. Zarówno w przypadku języków niszowych, jak i tłumaczeń literackich jest ze wszech miar uzasadniona. Spełnia wszystkie wymogi ustawowe, o czym poniżej, i - w moim odczuciu - jest zgodna z intencją ustawodawcy. Zresztą w przypadku tych segmentów rynku trudno mówić o jakiejkolwiek konkurencji, jak słusznie zauważył Stanisław.

Umowa o dzieło ma jasno określoną konstrukcję i wymogi. Każde dzieło musi być określone co do tożsamości, wykonawca musi mieć dowolność co do stosowanych narzędzi, w przypadku niewykonania w terminie nie wolno rozwiązać umowy tylko trzeba dać dodatkowy termin, zamawiający nie może wycofać się z podpisanej umowy bez ważnej przyczyny itd.

Niektóre biura tłumaczeń, poprzez swoje żądania (określone CATy, terminologia, dostępność, czasem wręcz minimalne ilości tłumaczeń miesięcznie, czy praca na specjalnie spreparowanym sprzęcie albo serwerze klienta, wreszcie możliwość „anulowania zlecenia”) sprawiły, że umowa, choć nazwana umową o dzieło stała się umową zlecenia. W naszym porządku prawnym organy nie badają nazwy umowy tylko jej faktyczną treść, więc ZUS ma swoje racje.

Stanisławie, nie mylmy pojęć. Nie ma nic nobliwego w umowie o dzieło. Jej przedmiotem może być pomalowanie ścian w pokoju albo wykopanie rowu. Robisz ten sam błąd, co niektóre sądy, utożsamiając dzieło w rozumieniu kodeksu cywilnego z dziełem sztuki, czy też utworem w rozumieniu ustawy o prawach autorskich.

Stąd zresztą się wzięła ta nieszczęsna „zwykła czynność translatorska”, stąd się wzięła kasacja, którą mecenas Gugała będzie składał w imieniu jednego z wrocławskich biur, przypuszczam, że autora tego postu. Sąd popełnił tu rażący błąd (sąd - nie ZUS). Czas pokaże, czy sędzia SN uzna go na tyle zajmujący, żeby przepuścić przez przedsąd.
Collapse


 
Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Poland
Local time: 10:19
French to Polish
+ ...
Śmieciowość umowy to jej kwota, nie forma. Apr 23, 2015

Śmieciowa będzie umowa wymagająca pracy przez miesiąc, opiewająca na 2kPLN. UoD wymagająca miesięcznej pracy, opiewająca na 20k PLN, nie jest umową śmieciową.
Jestem tłumaczem z wykształcenia i zawodu, zajmuję się praktycznie tylko tłumaczeniami od prawie 20 lat. Nie wiem, jakim cudem - i mnie, i wielu innym zawodowym tłumaczom pracującym na UoD - sposób rozliczania się z klientami na UoD miałby wpływać negatywnie na profesjonalizm. Nie widzę też powodu, dla któr
... See more
Śmieciowa będzie umowa wymagająca pracy przez miesiąc, opiewająca na 2kPLN. UoD wymagająca miesięcznej pracy, opiewająca na 20k PLN, nie jest umową śmieciową.
Jestem tłumaczem z wykształcenia i zawodu, zajmuję się praktycznie tylko tłumaczeniami od prawie 20 lat. Nie wiem, jakim cudem - i mnie, i wielu innym zawodowym tłumaczom pracującym na UoD - sposób rozliczania się z klientami na UoD miałby wpływać negatywnie na profesjonalizm. Nie widzę też powodu, dla którego osoby mające DG miałyby się uznawać za "bardziej profesjonalne". Może się mylę, ale dla mnie profesjonalizm tłumacza to jego staż i dorobek, a nie forma rozliczania się z klientem. Tłumacz z 5-letnim stażem i DG będzie bardziej profesjonalny od takiego z 20-letnim stażem bez DG? Wolne żarty. Chcesz mieć DG, to ją prowadź, ale czemu zmuszać innych do prowadzenia DG? To powinien być wolny wybór, a nie przymus.
Cui bono? Tylko ZUS na tym skorzysta...
Collapse


 
karolinabujak
karolinabujak
Poland
TOPIC STARTER
dyskusja o umowach o dzieło i ael do tłumaczy Apr 24, 2015

Nawiązując do mojego apelu do tłumaczy - apel był skierowany do osób zainteresowanych
i poszkodowanych interpretacją ZUS a także stanowiskiem sądów, które podobnie jak ZUS nie starają się przeanalizować każdego przypadku z osobna, ale wrzucają WSZYSTKICH TŁUMACZY pracujących na podstawie umów o dzieło do "jednego worka".

Pan Szymon rozpoczął moim zdaniem niepotrzebną dyskusję, ktora zmierza w kierunku, który do niczego nas nie doprowadzi,więc lepiej
... See more
Nawiązując do mojego apelu do tłumaczy - apel był skierowany do osób zainteresowanych
i poszkodowanych interpretacją ZUS a także stanowiskiem sądów, które podobnie jak ZUS nie starają się przeanalizować każdego przypadku z osobna, ale wrzucają WSZYSTKICH TŁUMACZY pracujących na podstawie umów o dzieło do "jednego worka".

Pan Szymon rozpoczął moim zdaniem niepotrzebną dyskusję, ktora zmierza w kierunku, który do niczego nas nie doprowadzi,więc lepiej zakończyć tego typu rozważania, które mogą urazić wielu z tłumaczy.
Pan Szymon umniejsza kwalifikacje tłumaczy pracujących na UOD oraz stawia ich w niepochlebnym świetle podobnie jak biura tłumaczeń .

Ustosunkuję się do Pana wypowiedzi w ten sposób - bardzo często to tłumacze wybierają formę współpracy, a nie biuro, które w żaden sposób nie narzuca umowy o dzieło, więc nawet ten argument z Pana strony nie do końca się zgadza.

Nie wiem jak pracują inne biura i czy prowadzą jakieś niedozwolone praktyki lub w inny sposób omijają przepisy prawa. W każdym typie działalności spotykamy się z nadużyciami, lecz nie oznacza to, że należy dyskredytować od razu instytucję tłumacza wykonującego wolny zawód i rozliczającego się w ramach umowy o dzieło oraz działalność biur tłumaczeń.

PRAWO DOPUSZCZA TEN TYP UMOWY, więc zarówno tłumacze, jak i biura tłumaczeń korzystały z nich w swojej działalności. Co więcej zapytania kierowane przez tłumaczy do urzędów skarbowych z prośbą o interpretację w kwestii planowanego zawarcia umowy o dzieło w związku z zamówieniem dotyczącym wykonania tłumaczeń np. medycznych na potrzeby klienta,odpowiadały, ZE JAK NAJBARDZIEJ STOSOWANĄ i DOPUSZCZALNĄ PRZEPISAMI UMOWĄ W TYM PRZYPADKU BĘDZIE UMOWA O DZIEŁO. Czyli US akceptuje, ZUS nie akceptuje umów o dzieło !!!
W jakim kraju w takim razie żyjemy, gdzie każdy urząd ma prawo do różnej interpretacji odnośnie do tego samego faktu.

Jeżeli teraz bez przyczyny ZUS i sądy zmieniają swoje podejście do obowiązujących przepisów traktując czynności związane z tłumaczeniami jako proste czynności translatorskie bez wchodzenia w szczegóły poszczególnych dzieł, to strony takich umów mogą czuć się zażenowane, poszkodowane i sfrustrowane.

Może Pan mieć inne zdanie, ale proszę na siłę nie udowadniać nam swoich racji. To nie ten wątek. Proszę nie stosować umów o dzieło w ramach swojej działalności, przecież nikt na tym forum nikogo nie nakłania do ich stosowania.


Pisząc swój apel nie miałam zamiaru zapraszać osób niezainteresowanych lub niezaangażowanych w sprawę umów o dzieło do tej dyskusji, ale zachęcić osoby będące już teraz poszkodowane lub mogące w najbliższej przyszłości być w tym zakresie pokrzywdzone, aby mogły podpisać się pod tekstem skargi.

Pan Szymon pisze, że umowa o dzieło ma ugruntowaną pozycje i jest niezagrożona - i właśnie tutaj Pana zdziwię, bo jest zagrożona.
Ponieważ jednak temat umów o dzieło nie dotyka Pana jako osoby prowadzącej działalność gospodarczą, więc moja dalsza argumentacja i przekonywanie Pana do naszych racji jest na tym forum zbyteczne. Osoby zaangażowane w tę sprawę prosimy o kontakt mailowy.

Proszę zostawić możliwość, aby rzecznik wraz z instytucjami do tego powołanymi mógł ostatecznie rozstrzygnąć powyższą kwestię.

Nadal uważam, że niezgodne z prawem i zasadami konstytucji jest interpretowanie obowiązujących przepisów prawnych w sposób stronniczy i lakoniczny.

pozdrawiam wszystkich i zapraszam do wpisywania się na listę chętnych do podpisania skargi.
Collapse


 
Karolina Ojrzynska-Stasiak
Karolina Ojrzynska-Stasiak  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
Member
English to Polish
+ ...
Prowadzę działalność, ale... Apr 24, 2015

Prowadze działalność i zatrudniam pracownika, współpracuję z tłumaczami w podobnej sytuacji (prowadzącymi działalność), ale korzystam też czasami z pomocy osób, które sa już zatrudnione (często na uczelniach), są fachowcami w swoich dziedzinach i z nimi podpisuję umowy o dzieło. I właśnie takie umowy nie podobają się ZUS. Uważam, że należy zaprotestować głośno i wyraźnie. I podkreślić, że nie chodzi o pseudo-zatrudnianie pod przykrywką umowy o dzieło, ale o wyk... See more
Prowadze działalność i zatrudniam pracownika, współpracuję z tłumaczami w podobnej sytuacji (prowadzącymi działalność), ale korzystam też czasami z pomocy osób, które sa już zatrudnione (często na uczelniach), są fachowcami w swoich dziedzinach i z nimi podpisuję umowy o dzieło. I właśnie takie umowy nie podobają się ZUS. Uważam, że należy zaprotestować głośno i wyraźnie. I podkreślić, że nie chodzi o pseudo-zatrudnianie pod przykrywką umowy o dzieło, ale o wykonywane co jakiś czas odrębne tłumaczenia. Dla nich stworzono instytucję umowy o dzieło, z której w świetle prawa wolno nam korzystać - uważam, że o to prawo trzeba powalczyć.Collapse


 
Szymon Metkowski
Szymon Metkowski  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
German to Polish
+ ...
Profesjonalizm a forma działalności Apr 27, 2015

Nie odmawiam kompetencji nikomu, kto nie prowadzi działalności. Twierdzę tylko, że jeśli tę działalność prowadzi i go na to prowadzenie stać to znaczy, że ktoś musi regularnie kupować jego tłumaczenia. Tłumacz na umowę o dzieło może sobie być tłumaczem wiele lat z obrotami, które nie wystarczyłyby na pokrycie ZUSu. To nie jest przytyk do Ciebie, Anno, bo wiem, że Ty pracujesz dużo i jesteś wziętą tłumaczką. To zwykły zdrowy rozsądek. Istnieje = sprzedaje.
... See more
Nie odmawiam kompetencji nikomu, kto nie prowadzi działalności. Twierdzę tylko, że jeśli tę działalność prowadzi i go na to prowadzenie stać to znaczy, że ktoś musi regularnie kupować jego tłumaczenia. Tłumacz na umowę o dzieło może sobie być tłumaczem wiele lat z obrotami, które nie wystarczyłyby na pokrycie ZUSu. To nie jest przytyk do Ciebie, Anno, bo wiem, że Ty pracujesz dużo i jesteś wziętą tłumaczką. To zwykły zdrowy rozsądek. Istnieje = sprzedaje.

Do posterki: Proszę mi nie odmawiać innego zdania. To forum, każdy ma prawo się wypowiedzieć, jeśli tylko jest to zgodne z regulaminem. To Pani, droga Anonimowa autorko, argumentuje "na siłę", bardziej odwołując się do emocji niż do jakichkolwiek względów merytorycznych, przy okazji robiąc koszmarne błędy. Argument, że ZUS nie akceptuje interpretacji jakiegoś US w jakiejś sprawie można by wręcz uznać za zabawny.

Zainteresowało mnie zdanie Karoliny. Czy ZUS rzeczywiście kwestionuje zasadność umów, zawieranych okazjonalnie, z osobami na co dzień nie parającymi się tłumaczeniami? Znasz takie przypadki ze swojej praktyki? Pytam, bo jestem ciekawy, jak to argumentują? Ze znanych szerzej przypadków przegranych przed sądem spraw wynikało raczej, że oberwało sie biurom stałe współpracującym z tymi samymi tłumaczami, w przypadkach gdy sens gospodarczy zawieranych umów polegał na zleceniu, nie na dziele.
Collapse


 
Joanna Rączka
Joanna Rączka  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
Member (2009)
English to Polish
+ ...
umowa o pracę? May 17, 2015

Szymon Metkowski wrote:

Proszę szanowne Koleżanki i Kolegów, aby przed poparciem powyższego anonimowego apelu zastanowili się, czy na pewno warto i kogo lepiej wspierać: przedsiębiorców zatrudniających tłumaczy na umowy cywilnoprawne (tzw. śmieciowe), czy takich, którzy kupują od innych przedsiębiorców albo zatrudniają ludzi na umowę o pracę?




Tym bardziej nie widzę powodu, żeby wspierać agencje, które dzięki zatrudnianiu etatowców mogą oferować końcowym klientom niższe ceny niż musiałyby zapłacić tłumaczom pracującym na rynku, czy to na DG czy UoD.

A już zupełnie nie wyobrażam sobie zawierania umowy o pracę, jeżeli zlecam 5 stron tekstu - mam zatrudniać człowieka na umowę o pracę na jeden dzień?


 
Peter Nicholson (X)
Peter Nicholson (X)  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
Polish to English
Agencja, która zleci tłumaczowi-rezerwiście tłumaczenie na podstawie umowy o dzieło będzie May 22, 2015

Agencja, która zleci tłumaczowi-rezerwiście tłumaczenie na podstawie umowy o dzieło będzie musiała umożliwić mu dokończenie zamówionego dzieła po odbyciu ćwiczeń albo zapłacić mu odszkodowanie

Z dzisiejszego wydania „Gazety Prawnej”:

„Rezerwiści zatrudnieni na
... See more
Agencja, która zleci tłumaczowi-rezerwiście tłumaczenie na podstawie umowy o dzieło będzie musiała umożliwić mu dokończenie zamówionego dzieła po odbyciu ćwiczeń albo zapłacić mu odszkodowanie

Z dzisiejszego wydania „Gazety Prawnej”:

„Rezerwiści zatrudnieni na podstawie umów cywilnoprawnych, którzy stracą pracę z powodu ćwiczeń, mają otrzymać odszkodowanie. […] Wojsko zamierza powołać na ćwiczenia co roku około 40 tys. rezerwistów. O pracę i utratę zarobków nie muszą się obawiać ci, którzy są na etatach. Natomiast gwarancji zatrudnienia nie mają pracujący na podstawie umów cywilnoprawnych, w tym zleceniach lub o dzieło. […] Eksperci podkreślają, że MON powinien jak najszybciej znowelizować przepisy. – Sytuacja osób na tych kontraktach wobec etatowych rezerwistów jest niekorzystna. […] wysokość odszkodowania powinna być zryczałtowana, aby nie dochodziło do nadużyć polegających na tym, że zleceniodawca zwalniałby rezerwistę, który miał wykonać zlecenie warte np. 70 tys. zł. […] większość młodych ludzi w Polsce nie ma etatu i pracuje na tzw. śmieciówkach […]. […] w ustawie o powszechnym obowiązku obrony należałoby zawrzeć przepis, który wskazywałby, że powołanie na ćwiczenia wojskowe nie jest dla zleceniodawcy podstawą do wypowiedzenia umowy. […] powinna też być klauzula, że jeżeli w określonych przypadkach jest możliwość kontynuowania świadczenia usługi po odbyciu ćwiczeń, to zachowuje on gwarancję dalszej współpracy […]. Jeśli mimo braku przeszkód rezerwista straciłby kontrakt, to odszkodowanie powinien mu zapłacić podmiot, który zawarł z nim umowę”.



[Edited at 2015-05-22 14:19 GMT]
Collapse


 
asia20002
asia20002  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
English to Polish
+ ...
zasady współpracy May 25, 2015

Też uważam, że tłumacz stale współpracujący z biurem wykonuje usługę, jest w zasadzie rodzajem pracownika, dostępnym nieraz 10 godzin na dobę. W większości większych biur ustalone stawki nie podlegają negocjacjom. Moim zdaniem korzystniej byłoby dla wielu tłumaczy, gdyby biura zawierały z nimi umowę zlecenia (ZUS, ubezpieczenie zdrowotne).

 
Joanna Rączka
Joanna Rączka  Identity Verified
Poland
Local time: 10:19
Member (2009)
English to Polish
+ ...
nie byłoby korzystniej Jun 10, 2015

asia20002 wrote:

Też uważam, że tłumacz stale współpracujący z biurem wykonuje usługę, jest w zasadzie rodzajem pracownika, dostępnym nieraz 10 godzin na dobę. W większości większych biur ustalone stawki nie podlegają negocjacjom. Moim zdaniem korzystniej byłoby dla wielu tłumaczy, gdyby biura zawierały z nimi umowę zlecenia (ZUS, ubezpieczenie zdrowotne).


A tłumacz stale współpracujący z kilkoma biurami? Dostępny jest, ale jak weźmie zlecenie z jednego biura, to drugiemu odmówi. Żadne umowy ramowe o współpracy nie zobowiązują tłumacza do przyjmowania wszystkich zleceń. A stosowanie umowy zlecenia (a więc bez 50% kosztów) i obciążanie już i tak niskich stawek dodatkowo ZUS-em, czy ubezpieczeniem zdrowotnym (które często tłumacze pracujący wyłącznie na umowy o dzieło opłacają dobrowolnie, albo są ubezpieczeni przez współmałżonka, więc dodatkowe ubezpieczenie im niepotrzebne) spowoduje tylko obniżenie zarobków tych tłumaczy.


 
Pages in topic:   [1 2] >


To report site rules violations or get help, contact a site moderator:

Moderator(s) of this forum
Monika Jakacka Márquez[Call to this topic]

You can also contact site staff by submitting a support request »

umowy o dzieło - APEL






Anycount & Translation Office 3000
Translation Office 3000

Translation Office 3000 is an advanced accounting tool for freelance translators and small agencies. TO3000 easily and seamlessly integrates with the business life of professional freelance translators.

More info »
Trados Studio 2022 Freelance
The leading translation software used by over 270,000 translators.

Designed with your feedback in mind, Trados Studio 2022 delivers an unrivalled, powerful desktop and cloud solution, empowering you to work in the most efficient and cost-effective way.

More info »